ZBIERANINY CIAG DALSZY

:)

A oto kociaki ktore zamieszkaly z nami. Historia byla taka. Przyniosl jakis pacan ciezarna kotke do uspienia. Weterynarz jednak poczekal az sie okoci. Mielismy wziasc jedno kociatko zamiast pierscionka zareczynowego. Szkoda sie nam zrobilo kociej mamy ktora byla preznaczona do uspienia po wykarmieniu malych i wzielismy ja tez. Teraz w domu jest sajgon jakich malo bo sie kociarnia zadomowila i urzadza sobie prywatny poligon, z przerwa od czasu do czasu na jedzenie. Wtedy mam czas na wymiane firanek, rozbitych wazonow i odniesienie butow na smietnik, bo bardzo im smakuja. Tutaj wszystkie kociaki maja obroze z dzwoneczkami i adresem wiec czuje sie jak w dzwonnicy. Okazalo sie, ze kocia mama to rasowy Blue Russian a kociaczek to troche kundel. I to byl powod wyrzucenia jej z poprzedniego domu. Puscila sie z nierasowcem i wlasciciel nie chcial miec kundelkow. Niech cholernemu snobowi ziemia lekka bedzie. Jak przystalo na rasowe rosjanki (bo obie to kotki) dostaly imiona (uwaga, pisownia fonetyczna): Spasiba oraz Daswiedania.

Lozko nalezy do nich i nie trafiaja zadne argumety. Rozwazamy zakup materacyka dla nas.

studiujemy komiksy z Garfieldem by zglebic kocia filozofie zyca, niestety nie nastraja nas to optymistycznie


fajny, co? jego szare futerko pasuje do chmur za oknem

a to mlody geodeta Krystian na pomiarach


geodeci zmywac tez potrafia :) tylko bardzo im sie to nie podoba he he he

a to sadzawka posrodku Reykjaviku


Free